Ostatnio wracałam ze szkoły ze znajomym i trochę rozmawialiśmy. Na skrzyżowaniu daliśmy sobie po buziaku w policzek, a potem każdy poszedł w swoją stroną. Jakąś minutę później byłam na dworcu. Wyjęłam z torby iPoda, włączyłam swoją ostatnio ulubioną piosenkę. Kilka minut później podjechał mój pociąg. Usiadłam obok okna i zaczęłam myśleć, rozmyślać. W mojej głowie były tysiące pomysłów, tez i pytań. Nie wiem dlaczego, ale ostatnio coraz częściej tak jest. Wydaje mi się, że moje życie strasznie się zmieniło. Spełniłam swoje marzenie. Żyję tak jak chciałam. Moje życie toczy się w wielkim mieście, pełnym ludzi. Jestem anonimowa, robię co chcę, z kim chcę i kiedy chcę. Mam fajnych znajomych. Jest fajnie. Mało śpię, dużo się uczę, weekendy spędzam energicznie. Moje całe życie jest energiczne, pełne biegu, czas płynie coraz szybciej. Jest tak jak sobie wyobrażałam, tak właśnie wyobrażałam sobie życie nastolatków z wielkich miast. Ale brakuje mi jednego - statusu społecznego, może popularności. Żyję wśród małej grupy znajomych. Zawsze byłam w centrum, zawsze byłam naj... To o mnie mówili, mnie znali. A teraz ? Teraz jest zupełnie odwrotnie. Muszę to zmienić, bo nie wyobrażam sobie żeby tak było przez całe liceum. Nie chce tak... Ale mam nadzieję, że już niedługo to się zmieni. Musi się zmienić.
P.S. Jeżeli macie jakieś przemyślenia na ten lub wcześniejsze tematy zapraszam do wypowiadania się. Piszcie co myślicie, czy popieracie czy jesteście przeciw. Zapraszam .
Alex
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz