Dzisiejszy dzień nie zachęcał do spacerów, ani jakichkolwiek wyjść z domu. Jednak większość ludzi musiała rano wstać i ruszyć do szkoły, pracy, na uczelnię. Ja chcąc rozweselić ten smutny dzień wybrałam różową, pikowana torebkę. Do tego dobrałam jedyne rozsądne buty na deszcz -kalosze, oficerki. Resztę zestawu, czyli to co ukryłam pod karmelowym płaszczykiem i futrzanym szalikiem pokażę na blogu już jutro. Czekajcie cierpliwie :).
Wracając do wyprzedaży, które wszyscy tak bardzo kochamy ;). To w dzisiejszej stylizacji bierze udział szaliczek z H&M, który przez przeceną kosztował 59zł, ja upolowałam go za jedyne 20zł :D.
kalosze - allegro
płaszczyk - H&M
rajstopy - no name
szalik - H&M
torebka - allegro
Pozdrawiam serdecznie z deszczowej Warszawy ;)
Alex
Hi! I love your outfit & your blog. And my blog concerns rubber riding boots fashion! Check it, & I will follow you. Kiss!
OdpowiedzUsuńJak Ty sobie radzisz z sciaganiem tych kaloszy?To chyba aigle?Miałam takie ale zdejmowanie to była 10-minutowa katorga:(
OdpowiedzUsuń