Piękna pogoda, widoki i jeziora :D. Och tegoroczna majówka naprawdę udana. Wygrzana i opalona jutro wracam do Warszawy. A to kilka zdjęć z dzisiejszego dnia. Kilka widoczków i mój stój dnia, czyli spódniczka tuba, basicowa koszulka, różowe baletki i moja nowa, gigantyczna torba, do której wrzucam swój cieplutki szal, który zakładam gdy zaczyna wiać od wody ;). Przywieziona z FW. Mam nadzieję, że Wam się podoba ???
Buziaki z gorących mazur
Alex
świetnie wyglądasz:)!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne i pozytywnie nastrajające na lato. Outfit prosty, ale to też ma swój urok. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDaj troche tej opalenizny! Ja majówkę spędziłam na kocyku w ogrodzie ale jednak opalanko nad wodą to jest to! Aż miło jest popatrzeć na takie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz:)Śliczne zdjęcia i widoki:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, ja jutro jadę tylko nad podmiejskie "bajoro":)
OdpowiedzUsuń