24 listopada 2012

lifestyle

 

Jak prowadzić zdrowy tryb życia ? Spać długo, jeść zdrowo, ograniczać stres, uprawiać sporty. Można tak wymieniać w nieskończoność, ale po co to wszystko ? Dla lepszego samopoczucia, by być zdrowym i szczęśliwszym. Hmmmm... ale jak ja to wszystko tak wymieniam to idea zdrowego życia, która zawsze przyświecał mi gdzieś z tyłu głowy, chyba umiera śmiercią naturalną. Rzadko śpię dłużej niż 5,5h, ze stresem też u mnie kiepsko. Ciągle się czymś denerwuje, a trzęsące się dłonie to u mnie norma i każdy kto mnie pozna zwyczajnie musi się do tego przyzwyczaić. Co do zdrowego odżywiania bywa różnie. To chyba jeden z aspektów o który dbam najbardziej. W sumie tylko na to wystarcza mi motywacji i pomysłów. Nie trudno również zauważyć, że odpowiednia dieta ma wpływ na cyferki wyświetlane na wadze. Pomimo, że bardzo często jem na mieście, próbuję wybierać z głową, jeść sałatki i zdrowe obiadki, a nie frytki z wielkim hamburgerem. W domu też staram się odżywić się racjonalnie, nawet moja miłość do żelek od dłuższego czasu już nie jest taka wielka. Nie mogę jednak tego powiedzieć o coli, ponieważ często wygrywa ona u mnie ze zdrowymi sokami czy wodą, ale taka natura człowieka ;);). W sumie nasze nawyki żywieniowe nie tak trudno zmienić, trochę silnej woli i nawet bycie na ścisłej diecie nie jest takie straszne ;);). Jednak jest coś, z czym zawsze przegrywam, a są to hektolitry kawy, którą wypijam :D:D. Uwielbiam wszystkie słodkie z karmelem i czekoladą, z bitą śmietaną i z orzechami, wszystkie razem i oddzielnie :D:D i wiem, że z tym będę zawsze przegrywać :(:(. Kolejnym aspektem jest sport :D:D. I tu pojawiają się spore schody, bo należę raczej do ludzi, którzy szukają wymówek by zostać na kanapie, a niżeli iść pobiegać . Ale cóż, może kiedyś się to zmieni. Na razie brak motywacji i kondycji skutecznie mnie zniechęca do ruszenia się z domu. Hahaha może kiedyś ktoś mnie namówi - trzymam za niego kciuki, bo wiem, że to nie będzie łatwe zadanie. Tak więc patrząc na mój tryb życia ciężko nazwać go zdrowym. Jednak zawszę będę Was zachęcać do podjęcia walki z samym sobą i małymi kroczkami walczyć ze złymi nawykami.

zdjęcia z love it i we heart it
XOXO 
Alex


2 komentarze:

  1. Mi też niestety brak motywacji.. Chociaż idzie mi coraz lepiej, powolutku, małymi kroczkami zmieniam nawyki :)

    OdpowiedzUsuń