i pomyśl , że nie ma już zimy. Jak widać zima nas jeszcze długo nie opuści. Marzenia marzeniami, ale walka z nią może okazać
się bezsensowna, dlatego pora to zaakceptować i przyzwyczaić się do
otaczającej nas pogody. W związku z akcją miłowania śniegu i zimy,
wybrałam cieplutkie botki na kożuszku i polarowe ponczo. Zestaw w
stonowanych kolorach ożywiony jedynie malinowym lakierem do paznokci i
łososiową spódniczką.
botki, torba Zara /rajstopy Gatta/ spodniczka H&M/okulary I am/ ponczo no name
Alex
jak zrobiłaś ponczo? :)))
OdpowiedzUsuńponczo jest kupione :)
OdpowiedzUsuń