15 października 2012

far, near ... people everyday


Co nazywamy przygodą ? Wyprawę do dżungli, wakacyjne miłości, a może niezapomniany wypad z przyjaciółmi. Wg. słowników i encyklopedii przygoda to ryzykowne, ekscytujące przeżycie. Dla mnie przygodą jest każdy nowy dzień. Gdy idąc zatłoczoną ulicą mogę spotkać tysiące ludzi. Każdy inny, inne myśli, inny styl życia, inne problemy i troski. Dla Nich przygodą będzie najbliższe 5 miesięcy.  Poznałyśmy się w wakacje, było miło, fajnie i wesoło. One teraz są 2165km ode mnie. Wygrzewają się w ciepłej Walencji, gdy ja marznę w zimnej Warszawie. Dzięki temu, że mamy blogi możemy na bieżąco czerpać wzajemne inspiracje i podglądać swoje modowe życie. A o kim mowa ? O dziewczynach z People Everyday.  Gdy One piszą z Walencji, pokazując jej uroki ja robię to samo ze stolicy. Gdy one studiują, ja chodzę do LO. Tak wiele nas dzieli. Czasem, gdy poznajemy kogoś nawet nie przypuszczamy, że połączy nas coś więcej niż 2 maile. A tym czasem łączy nas wspólna pasja, chęć pisania dla ludzi i wiele więcej.  Może kiedyś uda nam się napisać i pokazać dla Was razem ? Oby :). Życzcie nam tego...  A tymczasem zapraszam na Ich bloga i do obejrzenia zdjęć :).

Gdy ja jeżdżę pociągiem do centrum One sobie poleciał samolotem na drugi koniec Europy...

 

Gdy my gramy w bule, One zwiedzają gorącą Walencję ...

My pijemy kawę, żeby trochę się rozgrzać, bo w Warszawie jest ziiimno, One piją ...

My mamy palmy, One też ...
 

Ja żyję tu ...

A One tam ...

Alex

1 komentarz: