Wakacje w Anglii to przede wszystkich wiele wspomnień i uśmiechu, który pojawia się na myśl o nich. Ale angielskie wakacje to również wiele zdjęć. Zdjęć widoczków, których w Anglii nie brakuje, malowniczych domków, ale i kilka zdjęć na outfitów. Nie martwcie się zatem, że to pierwszy i ostatni brytyjski post. Niebawem więcej zdjęć.
Dzisiejszy outfit po pierwsze i najważniejszy musiał być wygodny, a po drugie musiało być na cebulkę, bo sami wiecie jaka pogoda potrafi być zdradliwa. Oversizowa koszulka, kupiona na zimowych wyprzedażach to jeden z moich ulubionych łupów. Pasuje praktycznie do wszystkiego, a aplikacja z miłego pluszu jest ciekawym dodatkiem. Do luźnej koszulki, luźny sweterek i klasyczna marynarka. Białe szorty dla podkreślenia opalenizny i strój turysty prawie gotowy. Białe trampki, żebym mogła komfortowo przemierzać angielskie uliczki i podziwiać widoki, a nie martwić się obtartymi stopami. No i już prawie koniec, jeszcze tylko eko torba, która dostałam od koleżanki - to taki ciekawy akcent, może nawet nie w fasonie, a w napisie, który na niej widnieje i ... gotowe. Enjoy.
t-shirt, sweterek, marynarka Zara, spodenki, okulary H&M, naszyjnik Lilou, zegarek Swatch, trampki Converse, torba Never Ever
Bardzo fajna stylizacja, ekstra wyglądasz. Bardzo ciekawy blog, pewnie będę wpadać tu częściej. Zapraszam też do mnie http://jeanettegloves.blogspot.com
OdpowiedzUsuń