Jeansowe ogrodniczki to must have sezonu. Latem królowały w postaci szortów, jesienią w wersji maxi. Moje leżą w szafie już ponad 3 lata, rzadko je zakładam, bo nie zawsze mam na nie pomysł, albo ochotę. Dziś dopasowałam do nich bluzę z River Island i skórzane trampki na koturnie. Znowu luźny i bardzo nieformalny look. Zauważyłam, że ostatnio noszę coraz więcej powyciąganych swetrów, wytartych spodni i ciężkich butów. Aż sama jestem zdziwiona, że tak mało tu dopasowanych zestawów. A Wy co myślicie o takich połączeniach ?
bluza River Island/ buty Zara/ ogrodniczki Camaieu/ bransoletka Lilou
więcej na facebook-u oraz na @alex_grabowska
super :)
OdpowiedzUsuńsuuper:)))
OdpowiedzUsuńlubię taki styl, trochę niechlujny niby od niechcenia. nie wiem czy zamierzonym było takie byle jakie podwinięcie nogawek ale uważam, że dopełnia całości i kontrastuje z butami.
OdpowiedzUsuń